Plaża Algarrobico to hiszpańska plaża położona 4 km na północ od miejscowości Carboneras (prowincja Almería, Andaluzja), do której należy, dojazd drogą N-341 w kierunku Mojácar.
Można do niego dojechać drogą N-341 w kierunku Mojácar.
Znajduje się on w parku przyrody Cabo de Gata-Níjar. Słynna stała się po wybudowaniu w 2003 r. hotelu popularnie zwanego "Hotel El Algarrobico" przez dewelopera Azata del Sol, co wywołało silny sprzeciw i mobilizację ze względu na jego nielegalność i niezgodność z ustawą o strefie przybrzeżnej. Sprawa miała ogromny oddźwięk w mediach, a jej rozmiar został wykorzystany przez media jako symbol słabej ochrony hiszpańskiego wybrzeża.
Bliskość plaży do centrum miasta sprawia, że ma ona średnie obłożenie, mimo to jest słabo wyposażona w usługi i sprzęt.[potrzebny cytat].
Nieutwardzona ścieżka biegnie wzdłuż wybrzeża i prowadzi bezpośrednio na plażę, przy której znajduje się niestrzeżony parking.
Jest to jedyna plaża w Parku Przyrodniczym Cabo de Gata-Níjar, której obszar morski nie jest objęty ochroną obszaru naturalnego, ograniczonego do terenu pomiędzy Punta del Santo a ujściem rzeki Alías, u podnóża wschodniego krańca Sierra de Cabrera.
Stąd prowadzi dalej na południe do Punta del Rayo, na szczycie którego, na Piedra de los Roncaores, wznosi się jedna z wież strażniczych wybrzeża Almerii, Torre de la Carbonera, zbudowana w 1584 r. na polecenie Felipe II i zniszczona przez piorun w drugiej połowie XVIII w., od którego to momentu przyjęła nazwę, pod którą jest bardziej znana: Torre del Rayo (Wieża Piorunów).
Rozpoczęcie w 2003 roku budowy hotelu El Algarrobico przez dewelopera Azata del Sol na terenie parku naturalnego, który można było zagospodarować, wywołało kontrowersje w 2005 roku, kiedy Cristina Narbona przybyła do Ministerstwa Środowiska, ponieważ, mimo że projekt otrzymał wszystkie niezbędne pozwolenia od czterech organów administracji publicznej, w tym od Dyrekcji Prowincji Wybrzeża, pozwolenie zostało uzyskane w latach osiemdziesiątych (kiedy El Algarrobico nie było jeszcze skatalogowane jako park naturalny Cabo de Gata-Níjar), natomiast budowa hotelu rozpoczęła się w 2003 roku, kiedy plaża ta była już obszarem chronionym. Zarządzanie to nosiło znamiona nielegalności z powodu naruszenia przepisów ustawy o strefie przybrzeżnej, która ustanawia 100-metrową służebność ochronną, na której obowiązuje zakaz budowy.
Zorganizowano mobilizacje i akcje, a projekt został zaskarżony do sądu przez lokalne stowarzyszenia, takie jak Salvemos Mojácar, wspierane przez krajowe i międzynarodowe organizacje ekologiczne, co doprowadziło do wstrzymania prac na mocy nakazu sądowego.
Różne administracje opóźniały proces wywłaszczenia, który został odrzucony przez Delegata Rządu Andaluzji w czerwcu 2009 roku.
Pod koniec marca 2014 roku trzecia sekcja Sala de lo Contencioso Administrativo Sądu Najwyższego Sprawiedliwości Andaluzji, wbrew wcześniejszym orzeczeniom TSJA i TS, uznała teren, na którym znajduje się budynek, za teren przeznaczony pod zabudowę. Orzeczenie to skłoniło stowarzyszenie Ecologistas en Acción do wniesienia apelacji do Sądu Najwyższego, a kolektyw "Salvemos Mojácar" do złożenia skargi na sędziów, którzy są przedmiotem skargi, z powodu rzekomych kłamstw. Incydent z odwołaniem sędziów zostałby ostatecznie odrzucony przez Sąd Najwyższy, ponieważ skarga złożona przeciwko sędziom nie została dopuszczona do rozpatrzenia. 2 grudnia 2015 roku Sąd Konstytucyjny ostatecznie ratyfikował odrzucenie skargi, odrzucając apelację o amparo, o którą wnioskowała organizacja ekologiczna Salvemos Mojácar. 30 lipca 2014 roku Sąd Apelacyjny Sądu Konstytucyjnego orzekł, że skarga nie była dopuszczalna. 30 lipca 2014 roku Sąd Apelacyjny Sądu Konstytucyjnego orzekł, że skarga nie była dopuszczalna.
W dniu 30 lipca 2014 r. Sąd Najwyższy Andaluzji uznał, że pozwolenie na budowę hotelu jest zgodne z prawem. W sierpniu 2014 r. Junta de Andalucía rozpoczęła działania zmierzające do zarejestrowania terenu hotelu w domenie publicznej z zamiarem jego wyburzenia, z których później zrezygnowała, oczekując na orzeczenie Sądu Najwyższego, które wyjaśniłoby, czy teren ten nadaje się do zabudowy, czy też przeciwnie, podlega szczególnej ochronie. W lutym 2016 r. Sąd Najwyższy Andaluzji uznał, że hotel należy do domeny publicznej, a Junta de Andalucía ogłosiła, że hotel należy do domeny publicznej.
18 lutego 2016 r. Sąd Najwyższy uwzględnił apelacje Greenpeace Hiszpania i Junta de Andalucía, uznając obszar za chroniony ekologicznie, nieprzeznaczony do zabudowy i orzekając na korzyść prawa do odstąpienia od umowy w odniesieniu do gruntów, na których znajduje się hotel. Decyzja ta dotknęła większość mieszkańców Carboneras de Carboneras.
Większość mieszkańców Carboneras, gminy, w której znajduje się hotel, opowiada się za jego otwarciem, ze względu na niedostateczny rozwój miasta:[potrzebny cytat] gospodarka, pomimo silnego uprzemysłowienia i rozwoju turystyki w ostatnich dziesięcioleciach, nadal opiera się na sektorze podstawowym (rybołówstwo) i turystyce sezonowej. Do tego należy dodać duże różnice społeczne między mniejszością wykwalifikowanych pracowników (na ogół spoza wsi) a masą pracowników niewykwalifikowanych (głównie z gminy bez wyższego wykształcenia oraz imigrantów z Afryki Subsaharyjskiej i Europy Wschodniej).
Do początku lat 90. rozwój miasta był jeszcze niższy; późniejszy rozwój gospodarki, znany jako "boom nieruchomościowy", a także otwarcie publicznych uniwersytetów we wszystkich prowincjach andaluzyjskich ułatwiły rozwój gospodarczy miasta, a także wzrost kwalifikacji mieszkańców, którzy nie musieli już studiować w Sewilli czy Granadzie, ale mogli to robić w Almerii, co ułatwiło utrzymanie związków z miastem ze względu na jego bliskość geograficzną.
Jednak do początku XXI wieku efekty pracy tego nowego pokolenia wykwalifikowanych osób nie były jeszcze widoczne w gospodarce i kulturze wsi.